• Pan Juliusz - Waldemar Łysiak

Oprawa TWARDA
42.00
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 48 godzin
Cena przesyłki 12
Odbior osobisty w Krakowie 0
InPost Paczkomaty 24/7 12
Kurier InPost na terenie Polski 14
Kurier UPS na terenie Polski 14
za pobraniem INPOST 17

Najnowsza książka Waldemara Łysiaka „Pan Juliusz” to fascynująca opowieść o życiu i twórczości wieszcza Juliusza Słowackiego, zawierająca m.in. analizę jego konkurencyjnego zderzenia z Adamem Mickiewiczem i szczegółowe relacje o kilkunastu głównych romansach poety będącego kobieciarzem.

Opinie nie są zweryfikowane
  • https://slawomirgralka.pl/pan-juliusz-waldemar-lysiak/
    ,,W imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej polecam panom odnieść trumnę Juliusza Słowackiego do krypty królewskiej, bo królom był równy” rozkazał wzruszony Komendant Józef Piłsudski na krużgankach Wawelu 28 czerwca 1927 roku.

    Idol dzisiejszych goszystów Jerzy Urban wiele lat temu wyjawił swoje najskrytsze marzenie: ,,Chciałbym skur..ć jak największą ilość Polaków”. Udało mu się to znakomicie, czego przykładem są jego ,,dzieci” i ,,wnuki” wytresowane przez ,,NIE”, ,,GAZETĘ WYBORCZĄ” czy też ,,KRYTYKĘ POLITYCZNĄ”, które ,,za honor” wzięły sobie zohydzenie wszystkich polskich świętości. ,,NIE” pluje ile się da na naszą religię, ,,GAZETA WYBORCZA” zasłynęła kłamstwem, że Powstanie Warszawskie wybuchło po to tylko, żeby Armia Krajowa wymordowała resztki Żydów, którzy jeszcze żyli w Warszawie a ,,KRYTYKA POLITYCZNA” wszystkich wielkich polskich twórców chce koniecznie zapisać do ,,społeczności LGBT”. Ostatnio na cel wzięto Juliusza Słowackiego.

    Najnowsza książka Waldemara Łysiaka jest jego twardym ,,non possumus”. Każdy wielki twórca ma oprócz wielbicieli również wrogów, ludzi sobie nieprzychylnych. Ale nawet oni, znający Juliusza z autopsji nie zarzucili mu grzechu sodomii. Czy Słowacki mógł być pederastą? Oczywiście, tylko, że nie ma na ta najmniejszego dowodu! A przesłanki… wyciągnięto naszemu wieszczowi, że był człowiekiem ponadprzeciętnie wrażliwym i w odróżnieniu od Mickiewicza bardzo dbał o swój ubiór i wygląd zewnętrzny (okazuje się, że dla tych ,,zapisywaczy” każdy kto nie wygląda jak obdarty łachmyta to homoseksualista!). Mocną przesłanką miały być ,,czułości” zawarte w listach Juliusza do serdecznego przyjaciela Zygmunta Krasińskiego (też doskonałego poety). Tak to jest jak za pisanie biorą się ludzie kompletnie ,,nie czujący” epoki romantyzmu – w tamtych czasach swoista egzaltacja i poufałości między mężczyznami były rzeczą normalną (że przypomnę tylko czułości wyznawane w listach przez Chopina do Tytusa Wojciechowskiego, czy Berlioza do Liszta…).To, że facet pisał do faceta ,,kocham cię” nie oznaczało wtedy, że chce go od razu zajść od tyłu! Lwia część tej przepięknie wydanej książki jest poświęcona miłostkom i miłościom Słowackiego do płci przeciwnej (okazuje się, że nasz wieszcz był osobą bardzo kochliwą i całe życie pozostawał pod urokiem kobiet). Jego pierwszą młodzieńczą miłością była Ludwika, starsza od niego o siedem lat. ,,Zwariował” na jej punkcie do tego stopnia, że gdy odrzuciła jego zaloty to groził, że popełni samobójstwo! Jak wiadomo Juliusz Słowacki (1809-1849) większość swojego życia spędził na emigracji skąd wysyłał listy (wręcz bardzo szczegółowe relacje) do swojej ukochanej matki z których dowiadujemy się o jego kolejnych perypetiach miłosnych. Oprócz tych listów jest wiele świadectw z epoki o kobietach Słowackiego i o tym jak był przez nie kochany. Na przykład jedna z nich, która została odrzucona przez Juliusza, już jako mężatka ukwiecała jego grób w każdą rocznicę śmierci i w swoim testamencie (!) nakazała robić to samo swoim dzieciom. Sprawy sercowe naszego wieszcza to pasjonująca sprawa, ale część druga książki jest poświęcona nie mniej ważnym wydarzeniom, a mianowicie starciu dwóch wielkich osobowości: Mickiewicza i Słowackiego. Który z nich jest większy – pytanie bez odpowiedzi, bo każdy ma cały legion wielbicieli. Bulwersującą sprawą jest natomiast wpływ carskiego agenta Towiańskiego na naszych wielkich poetów. Juliusz wyzwolił się bardzo szybko spod uroku tego arcyłotra a Mickiewicz niestety zaprzestał swojej twórczości poetyckiej i prawie dozgonnie był wyznawcą ,,Towiańszczyzny”. Mnie najbardziej zaszokował opis publicznego starcia na pewnym zebraniu gdzie było wielu Polaków. Mickiewicz będący pod wielkim wpływem mistyka Towiańskiego zaczął nawoływać:- Bracia, dziś ukazał mi się duch Cesarza Aleksandra I i prosił żebyśmy zanieśli modły do Boga na jego intencję!Juliusz poderwał się wtedy z miejsca i zawołał:- A mnie bracie, ukazał się duch Stefana Batorego i prosił, bym przestrzegł, iżby bracia za żadnym nie modlili się Moskalem! Mickiewicz dostał wtedy furii i wyrzucił Słowackiego za drzwi krzycząc po rosyjsku:- Paszoł won durak!…. Jakie to smutne…. Waldemar Łysiak podzielił kiedyś druki na nieprzyjemne i przyjemne (a na drukach zna się przewybornie bo to przecież Król Polskich Bibliofilów). Druk nieprzyjemny to chociażby mandat za przekroczenie szybkości a do druków przyjemnych możemy zaliczyć na przykład gazetowy nekrolog teściowej…Książka ta, to bez wątpienia druk arcyprzyjemny, po prostu maestro Łysiak w najlepszej formie!!

    Waldemar Łysiak ,,Pan Juliusz” wydawnictwo Noblilis Warszawa 2022r. Gorąco poleca Sławomir Gralka
    Ewa G. (2022-06-13)
    Jakość
    Funkcjonalność
    Cena