- Kategorie
-
Wiersze miłosne dla Marii - Stanisław Srokowski
Te wiersze pisałem wtedy, kiedy przeżyłem już z Marią prawie pół wieku. Miłość doświadcza dobra i zła, kształtuje
się i hartuje w trudach ludzkiego bytowania, rozwija się i dojrzewa wraz z nami. Promieniuje tak samo jak piękno.
I przygląda się nam z ciekawością, kiedy wciąż idziemy w tym samym kierunku, trzymając się za ręce. Nieraz
boli, ale nawet wtedy, kiedy boli, wzmacnia nasz związek. Dzięki niej życie nabiera blasku i siły. Miłość podnosi na
duchu, otwiera nowe horyzonty i nadaje egzystencji głębszy, metafizyczny sens. Spójrzmy więc jak się rodziła nasza
miłość i jak się rozwijała, pokonując po drodze rozliczne przeszkody, cierpienia, lęki i choroby. Popatrzmy też jak
widzą to szczególne uczucie wielcy twórcy, poeci, artyści, duchowni, filozofowie. „Gdzie jest miłość, tam jest życie”
– Mahatma Gandhi. „Jedno jest tylko w życiu szczęście: kochać i być kochanym” – George Sand. „Miłość jest
pierwszą wśród nieśmiertelnych rzeczy” – Dante Alighieri. „Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę
miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie” – Konstanty Ildefons Gałczyński. „Miłość jest jak drzewo: sama z siebie
rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni” – Victor Hugo.
„Miłość potrafi znaleźć drogę tam, gdzie nie ma nawet ścieżki” – Eurypides. „Kochać drugiego człowieka oznacza
wielką pracę nad sobą” – ks. Jan Twardowski. „Wszystko, co w życiu zrozumiałem, zrozumiałem tylko dlatego,
że kocham” – Lew Tołstoj.